Witajcie!
Przyszła zima! Ku uciesze Wspanieli, które uwielbiają ganiać w białym puchu. Dzięki kombinezonowi, nawet Kikunia może cieszyć się urokami tej pięknej pory roku i nie marznie ani nie moknie. Echo natomiast jest jak "czołg", tej to nic nie ruszy. Chociaż ze względu na anginy, które przechodziła w 2016, snoodsik pełni nie tylko rolę ochraniacza na uszy ale też i komina chroniącego gardziołko.
Po śnieżnych szaleństwach przychodzi czas na odpoczynek i przytulanki!
Pod koniec tygodnia rozchorowałam się dla odmiany ja, w związku z czym weekend spędziłyśmy na kanapie pod kocykiem. Tak oto mnie moje termoforki wspierały w walce z bakcylem:
A już za tydzień, 15.01, podobnie jak rok temu z naszą agilitową ekipą będziemy wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy organizując pokaz psich talentów!
Pozdrowionka!
Małgorzata i Wspaniele